Ułan Bator

Do Mongolii dotarliśmy 3 września. Od tego czasu zdążyliśmy już zwiedzić wszystkie najważniejsze atrakcje i teraz dzieciom zaczyna się już nudzić. Samo Ułan Bator jest nie za fajne. Według Macia stolicę Mongolii ratuje jedynie wesołe miasteczko z rollcasterem jadącym do góry nogami. Jednego dnia wybraliśmy się na wycieczkę poza miasto do Parku Narodowego w Terelj i do kompleksu Genghis khana… Zasdrościmy mamie i tatcie przejazdu przez prawdziwą Mongolię.

Ten wpis został opublikowany w kategorii The Road. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na Ułan Bator

  1. Foka pisze:

    No fajnie w tym Ułan Bator.
    Tylko gołębi duzo jakoś.
    Ciszę się ze dobrze się bawicie
    Pozdrowienia od Ciotki
    Narka

  2. Aneta:) pisze:

    Dziękuję za piękną karteczkę ;*następna do kolekcji
    Mam nadzieję,że herbata smakowała lepiej niż brzmiała ;)
    Pozrdowienia i pomyślnych wiatrów! :)

Skomentuj Aneta:) Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.