Epilog

Tymczasem jesteśmy już na Okęciu. Znowu nasza cudna zima.
Parking przed lotniskiem jest całkowicie zasypany, gdzieś tu jest nasze auto.
Jakieś dzieci -za flaszkę rumu- pomagają nam odkopać samochód .

 

Rower jest najlepszym sposobem na poznanie tego kraju.
Zabieranie ze sobą jedzenia i sprzętu do gotowania nie ma sensu. Namiot test przydatny jedynie gdy chcemy biwakować np. nad morzem. Ilość tutejszych agroturystyk “Casa Particular” jest spora. Spotykaliśmy rowerzystów korzystających wyłącznie z tego rodzaju noclegów. W każdej wiosce jest budka z napojami -b. często z zimnym pifkiem (małe piwo, przyp. red.)- i kanapkami. Jest bezpiecznie. Lokalnych rowerzystów jest mnóstwo.
Jedyny problem to Grande Diablo Cubano MOSKITOS !!!!